Szokująca klęska FC Barcelony w Sevilli – Lewandowski nie wykorzystał karnego, Sevilla rozbiła Katalończyków 4:1

W niedzielne popołudnie na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan odbył się mecz 8. kolejki hiszpańskiej La Liga, w którym miejscowa Sevilla FC podejmowała wielką FC Barcelonę. Spotkanie zakończyło się druzgocącą porażką gości, którzy przegrali aż 1:4, co stanowiło sporą niespodziankę i poważne ostrzeżenie dla mistrzów Hiszpanii.

Barcelona rozpoczęła mecz z nadziejami na utrzymanie pozycji lidera La Liga, jednak przebieg spotkania szybko pokazał, że to Sevilla kontrolowała wydarzenia na boisku. Już w pierwszej połowie podopieczni trenera Luciena Agoume znakomicie wykorzystywali błędy obrony Barcelony i kreowali groźne sytuacje. Bramki dla gospodarzy zdobyli między innymi Argentyna Romero czy Ruben Vargas, który asystował przy trafieniu, a całe starcie charakteryzowało się zdecydowaną przewagą Sevilli, szczególnie w liczbie stworzonych okazji strzeleckich.

Najbardziej bolesnym momentem dla Barcelony było zmarnowanie rzutu karnego przez Roberta Lewandowskiego, który tym samym stał się antybohaterem spotkania. Polski napastnik nie wykorzystał swojej szansy na zmniejszenie różnicy bramek, a jego występ został skrytykowany przez komentatorów i kibiców. Ponadto bramkarz Wojciech Szczęsny, chociaż miał kilka udanych interwencji, nie zdołał powstrzymać rozgrywającej się katastrofy.

W drugiej połowie sytuacja na boisku nie uległa zmianie. Sevilla kontynuowała agresywną grę, a ich przewaga została podkreślona efektownym występem, który ostatecznie zakończył się wysokim zwycięstwem 4:1. Honorową bramkę dla Katalończyków zdobył Marcus Rashford - efektownym strzałem z woleja w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, jednak było to zbyt mało, by zmienić losy spotkania.

Rezultat tego pojedynku to poważny test dla drużyny prowadzonej przez Hansiego Flicka, która musi niezwłocznie poprawić swoją grę, aby nie stracić dystansu do rywali w tabeli La Liga. Po porażce Barcelona straciła pozycję lidera, a Real Madryt powiększył przewagę do dwóch punktów.

Tak mocna porażka bardzo zaskoczyła środowisko piłkarskie i jest na pewno szeroko komentowana zarówno w Hiszpanii, jak i w innych krajach, szczególnie ze względu na rolę kluczowych zawodników oraz konsekwencje, jakie niesie dla dalszych losów sezonu La Liga.