Sławomir Cenckiewicz na czele Biura Bezpieczeństwa Narodowego bez dostępu do informacji niejawnych – spór trwa

Sławomir Cenckiewicz został wyznaczony na szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) podczas rozpoczęcia prezydentury Karola Nawrockiego, co wywołało szerokie dyskusje i kontrowersje w polskiej opinii publicznej.

Jak poinformował rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów złożyła do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargi kasacyjne na wyroki uchylające decyzję o cofnięciu Cenckiewiczowi poświadczenia bezpieczeństwa. W rezultacie obecnie Cenckiewicz nie ma dostępu do informacji niejawnych, co stanowi istotny problem w kontekście sprawowanego przez niego stanowiska.

Sam Cenckiewicz odniósł się do sytuacji na platformie X (dawniej Twitter), komentując: „Przyjmuję warunki wojny. Ostatnie zdanie pozostawiam prawnikom.”

Decyzja o nominacji Cenckiewicza na szefa BBN została ogłoszona przez Karola Nawrockiego, który 6 sierpnia 2025 roku objął urząd prezydenta. Cenckiewicz jest historykiem, byłym dyrektorem Wojskowego Biura Historycznego oraz byłym członkiem Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.

Kontrowersje wokół jego osoby wynikają z postawionych mu zarzutów prokuratorskich dotyczących ujawnienia tajemnic państwowych, co skutkuje brakiem zgody na dostęp do informacji niejawnych. Rzecznik koordynatora służb specjalnych podkreślił, że w związku z tym Cenckiewicz nie posiada aktualnie poświadczenia bezpieczeństwa, co utrudnia mu pełnienie funkcji kierowniczej w BBN.

Mimo tych trudności, Cenckiewicz zapewnia, że będzie realizował swoje obowiązki i nie obawia się o swoją pozycję. Podczas zaprzysiężenia wypowiedział słowa: „Niech pan się o mnie nie martwi. Wszystko będzie w porządku.”

Spór o dostęp do informacji niejawnych oraz olegalność nominacji Sławomira Cenckiewicza trwa, a jego rozstrzygnięcie będzie miało poważne konsekwencje dla funkcjonowania Biura Bezpieczeństwa Narodowego i współpracy pomiędzy prezydenckim kancelariatem a rządem.