
Reprezentacja Polski zwycięża z Nową Zelandią w sparingu przed decydującym meczem z Litwą
Reprezentacja Polski zwycięża z Nową Zelandią w sparingu przed decydującym meczem z Litwą
W czwartkowy wieczór, 9 października 2025 roku, na Stadionie Śląskim w Chorzowie reprezentacja Polski pokonała gości z Nowej Zelandii 1:0 w towarzyskim spotkaniu[2][4][8]. Jedyną bramkę na wagę zwycięstwa strzelił w 49. minucie drugiej połowy Piotr Zieliński, trafiając efektownym strzałem, który już okrzyknięto „golazzo”[3][4][6]. To właśnie ten moment zadecydował o ostatecznym wyniku, mimo że wcześniej zarówno Polacy, jak i reprezentacja Oceanii mieli sporo problemów z przełamaniem defensyw rywalów.
To spotkanie było dla „Biało-Czerwonych” sprawdzianem przed niedzielnym meczem eliminacji Mistrzostw Świata 2026 z Litwą w Kownie[3][7]. Selekcjoner Jan Urban, który niedawno przejął kadrę, mógł przetestować ustawienie i formę zawodników przed decydującym pojedynkiem o punkty – z Litwą Polacy walczą już w niedzielę 12 października, a ten mecz ma znacznie większe znaczenie dla dalszych losów kwalifikacji[1][3]. W tabeli grupy Polska zajmuje obecnie drugie miejsce, dające awans do baraży, jednak drużyna potrzebuje zwycięstwa, by umocnić swoją pozycję[1].
Po raz kolejny okazało się, że sparing jest zupełnie inną próbą niż mecz o punkty – przyznał sam trener Urban, który liczył na sprawdzenie gotowości boiskowej, ale podkreślił, że dopiero w niedzielę będzie można zobaczyć, jak zawodnicy radzą sobie pod presją wyników[3].
Stadion Śląski, mimo nielicznej publiczności, był świadkiem poważnych wydarzeń także poza boiskiem. Polski Związek Piłki Nożnej zdecydował w tym sezonie o rozgrywaniu części spotkań poza warszawskim Stadionem Narodowym, co wzbudziło kontrowersje wśród kibiców i mediów[10]. Sam mecz wobec Nowej Zelandii przebiegł jednak bez większych niespodzianek – Polacy dominowali, ale do końca nie potrafili popisać się skutecznością w akcjach ofensywnych. Ostatecznie, dzięki udanemu strzałowi Zielińskiego, zakończyli pojedynek zwycięsko, choć bez wielkiego rozmachu[4][8].
Dla Nowej Zelandii, która jest uczestnikiem zbliżającego się mundialu, była to kolejna cenna lekcja na drodze do Mistrzostw Świata – mimo porażki, drużyna z Oceanii wykazała się dobrą organizacją defensywną, co sprawiło, że Polacy musieli wyciskać zwycięstwo siłą indywidualnej klasy jednego z najlepszych zawodników w kadrze[3][4].
Tymczasem „Biało-Czerwoni” mogą być wciąż pod dużym znakiem zapytania przed litewskim meczem. To właśnie w Kownie okaże się, czy forma prezentowana w sparingach przełoży się na rzeczywiste zwycięstwa w kwalifikacjach i czy trener Urban zdoła poprowadzić zespół do awansu na mundial[3][7].
Kibice mogą śledzić dalsze losy polskiej reprezentacji już w niedzielę 12 października w Kownie, gdzie Polska zmierzy się z Litwą w meczu o punkty w ramach eliminacji Mistrzostw Świata 2026[1][3][7].
Tags:
Sources:
www.polsatsport.pl
dziennikzachodni.pl
wiadomosci.radiozet.pl
gol24.pl
sport.tvp.pl
gol24.pl
dziennikzachodni.pl
www.tvp.info
przegladsportowy.onet.pl
przegladsportowy.onet.pl